środa, 25 września 2013

Małe zakupy chemiczno - ziołowe ;)

Dziś zrobiłam sobie zakupy ze względu na to że jutro będę robić sobie krem! :) Od dawna chodziło mi to po głowie.

Na początek będzie ziołowo :)


Kupiłam suszoną pokrzywę i skrzyp polny - na wzmocnienie organizmu (mózgu :D ) i włosów. Będę je pić przez trzy miesiące - będę oglądać przyrost włosów - obecnie mój pasek kontrolny wynosi 38 cm, ale zamierzam iść do fryzjera więc pewnie zostanę z 30 cm :(
Po za tym zamierzam dodawać je do jajecznicy, omletów i tortilli. Jeżeli ktoś wie jeszcze do czego można dodać te zioła niech pisze w komentarzach :)


Kupiłam również owoce róży - uwielbiam herbatki z róży - będę je łączyła z żurawiną - nie będę ich pić regularnie - prędzej dla smaku :)

Półprodukty


1. Gliceryna-utrzymuje nawilżenie we włosie, skórze.
2. Lecytyna sojowa - emulgator pochodzenia roślinnego uzyskany z nasion soi, Fosfolipidy to pierwszorzędny składnik lecytyny wykazujący szczególną aktywność kosmetyczną polegającą na:
 - penetracji bariery rogowej skóry oraz ułatwianiu wnikania substancji czynnych z preparatów kosmetycznych w głąb naskórka;
- ochronie naskórka przed transpidermalną utratą wody (TEWL);
- wbudowywaniu się w błony komórek naskórka co skutkuje zwiększeniem elastyczności i miękkości skóry. Źródło: 
http://mazidla.com/index.php?page=shop.product_details&product_id=51&vmcchk=1&option=com_virtuemart&Itemid=100216
3. Kit pszczeli -  ma właściwości łagodzące.

W sumie to chciałam wosk pszczeli który jest emulgatorem (łączy olej z wodą) i zagęszczaczem, ale zobaczymy jak poradzi sobie kit pszczeli.

Kupiłam je w sklepie zielarskim i w aptece (glicerynę). Mam nadzieję że lecytyna się sprawdzi -  a może trzeba było kupić lanolinę?. Zobaczymy jutro :)

A wy będziecie pić jakieś ziołowe herbatki? A może już piłyście? Czy robiłyście już kremy? piszcie w komentarzach! :)
Wasza

Blondynka 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz